
Lakokalips
O barwnym losie decyduje jeden kolor
Lecz jego brak pozwala ci czuć
Aby z niebytu móc podbijać świat na nowo
Muszę wybielić barwę mych ust
La koka lips
La koka lips
La koka lips
La koka lips
Biały piasek przepływa mi przez palce
Zbyt ciepły drink nie kusi swoja mocą
To były bardzo piękne wakacje
Niestety przyjdzie zaraz pora by odpocząć
Nadciąga koniec czuję to całym sobą
Białe okręty rozwijają czarne żagle
Już pierwsze salwy padają tuż obok
Na nosie dotyk resztę nadziei kradnie
Tych ust pocałunek będzie już ostatni
Po co uciekać skoro nawet nie ma gdzie
Zaraz nadejdzie ta komenda: padnij
Kurczy się świat zaczyna wieczny cień
La koka lips
La koka lips
La koka lips
La koka lips
O barwnym losie decydują nasze lęki
Ale ich brak pozwala ci śnić
Aby usłyszeć czy na pewno serce tętni
Muszę wybielić barwę mej krwi
La koka lips
La koka lips
La koka lips
La koka lips
Diabli nie biorą tylko Kaina
Piekło pochłania zbyt wielu dobrych ludzi
Diabli nie biorą tylko Kaina (kokaina)
Kolorem białym możesz łatwo się ubrudzić
Diabli nie biorą tylko Kaina
Piekło pochłania zbyt wielu dobrych ludzi
Diabli nie biorą tylko Kaina (kokaina)
Kolorem białym możesz łatwo się ubrudzić