Maria Elżbieta
Czy widzisz go takim jakim go znałaś
Choć tyle już lat
Cudowne wieczory zaklęcia i słowa
Czy tak
Piosenka miłości już dawno skonczona
Lecz nadszedł już czas
By skończyć z zazdrością
Gdy on jest i ona
Wiec jak
Co dzień chodzisz do parku tam
Gdzie o rękę on prosił cię
I wspominasz te dni
Mari Elein
Pomyśl wreszcie że on tam jest sam
Idź do niego i nie dręcz już sie
Idź najlepiej już dziś
Mari Elein
Pamiętasz te chwile żarliwych zapewnień
O miłości swej
Dlaczego tak mało od siebie mu dałaś
Elein
On wróci do ciebie bo tego pragniecie
Tak on jak i ty
Więc przestań się smucić
Miłością wypełnią się dni
Co dzień chodzisz do parku tam
Gdzie o rękę on prosił cię
I wspominasz te dni
Mari Elein
Pomyśl wreszcie że on tam jest sam
Idź do niego i nie dręcz już sie
Idź najlepiej już dziś
Mari Elein
Co dzień chodzisz do parku tam
Gdzie o rękę on prosił cię
I wspominasz te dni
Mari Elein
Pomyśl wreszcie że on tam jest sam
Idź do niego i nie dręcz już sie
Idź najlepiej już dziś
Mari Elein
