
Modlitwa w podróży
Wielka jest wielkość Pana i święcie święta
A przed nami droga nieznana kręta
A przed nami trud niestrudzony stosy ofiarne
I złowieszczo kraczą nam wrony czarne
A przed nami ręka karcąca bezsilna wściekłość
Niepokornych zwyczaj nie strąca w piekło
Czas przystanął na świata poboczu niemocy lament
Bo wciąż ludzie nikną mu z oczu amen
I już po nas cienie bez cienia w historii pochodzie
Co palcem spisuje wspomnienia na wodzie
Wielka jest wielkość Pana i święcie święta
A przed nami droga nieznana kręta
Wielka jest wielkość Pana i święcie święta
A przed nami droga nieznana kręta
Wielka jest wielkość Pana i święcie święta
A przed nami droga nieznana kręta
Wielka jest wielkość Pana i święcie święta
A przed nami droga nieznana kręta
Wielka jest wielkość Pana i święta święcie
A przed nami droga nieznana
Cięcie