Hanna Banaszak

Moknie w Deszczu Diabeł


Print songSend correction to the songSend new songfacebooktwitterwhatsapp

Moknie w deszczu diabeł
Moknie długie dnie
W kieszeń wsadził słabe
Chytre rączki dwie
A w chytrych rączkach na kieszeni dnie
Cyrograf na mą duszę ma

Moknie w deszczu diabeł
Moknie długie dnie
Ene due rabe
Wierzyć mu czy nie
Że on potrafi że chce bardzo chce
Ustawić w życiu mnie

A niech sobie moknie a niech sobie moknie
Niech czeka niech
Kiedy tak na niego patrzę stojąc w oknie
Bierze mnie śmiech
Niech sobie moknie smutny impresario
Za grosze dwa
Szydzi z niego rynna deszczową arią
Szydzę ja

Moknie w deszczu szatan
Obok niego zaś
Moknie w deszczu szatyn
Ma na imię Jaś
Jaś mnie w życiu też ustawić chce
Bo kocha mnie bo kocha mnie

Jaś mnie złości złości
Tak jak mało kto
Bo do uczciwości
Mnie namawia wciąż
I Jaś ma kumpla który ile tchu
Wciąż przytakuje mu

A niech sobie moknie a niech sobie moknie
Niech czeka niech
Kiedy tak na niego patrzę stojąc w oknie
Bierze mnie śmiech
Niech sobie moknie smutny impresario
Za grosze dwa
Szydzi z niego rynna deszczową arią
Szydzę ja

Moknie w deszczu diabeł
Moknie w deszczu Jaś
Perspektywy słabe
Z każdym można wpaść
Ten za uczciwy tamten jak na złość
Niegłupi dość i szpetny dość

Kogo wybrać biedna
Nie wiem nie wiem nie
Chyba Jasia jednak
Zwłaszcza zwłaszcza że
Ten jego kumpel pod paletkiem ma
Skrzydełka białe dwa

The most viewed

Hanna Banaszak songs in July