
Na Wypadek Gdyby
Było lato nasz pociąg nam uciekł
Zapytałam co robić z tym czasem
Powiedziałeś mam takie uczucie
Jakbym zdążył na panią tym razem
I już było po naszej biesiadce
Na ten pociąg obłędny wzajemny
Którym dotąd pędzimy przez stacje
Dni upalnych i nocy bezsennych
Mówisz do mnie weźmiemy ślub
Lecz ja o jedną chcę prosić Cię rzecz
Na wypadek gdyby to
Nie skończyło się małżeństwem
Napisz proszę mi piosenkę moich marzeń
W tej piosence będzie mną
Ktoś kim chyba ja nie jestem
Z kim we dwoje dobrze będzie ci się starzeć
Na wypadek gdyby nam nie wyszedł ślub
Parę zwrotek śpiewających mi podaruj
No a tego choć przez chwilę Ty tak mnie lub
Jak w piosence będziesz lubił mnie na starość
W tej piosence na urodę tego dnia
Co w tej rzeczce tak nam pięknie wtedy tonął
Będziesz patrzał razem ze mną choćbym ja
Wcale już nie była wtedy z tobą
Na wypadek gdyby to
Nie skończyło się małżeństwem
Napisz proszę mi piosenkę zamiast szczęścia
W tej piosence będzie mną
Ktoś kim chyba ja nie jestem
Ktoś szczęśliwy od miłości do zamęścia
Na wypadek gdyby nam nie wyszedł ślub
Twoje zwrotki mi o szczęściu zaśpiewają
No a teraz choć przez chwilkę Ty tak mnie lub
Jak w piosence będziesz lubił mnie kochając
Lub mnie lub mnie lub mnie lub
Na wypadek gdyby nam nie wyszedł ślub