
Narodziny milosci
Gdy budzę się myślę ciągle jak
Znaleźć chociaż jakiś mały znak
Myślami chciałbym zawsze z Tobą być
Lecz nie wiem co przede mną chcesz dziś skryć
Bo przecież ja naprawdę wciąż kochałem cię
A tobie z dnia na dzień wciąż było źle
Przyrzekaliśmy sobie przecież tak czy nie
Ale cóż miła oszukałaś mnie
Bo przecież ja naprawdę wciąż kochałem cię
A tobie z dnia na dzień wciąż było źle
Przyrzekaliśmy sobie przecież tak czy nie
Ale cóż miła oszukałaś mnie
Nie wiem co dziś ze mną stanie się
Kiedy z dnia na dzień wciąż szepcze że
Wierzyłem przecież w słowa w słowa Twe
Lecz cóż zawiodłem chyba się
Bo przecież ja naprawdę wciąż kochałem cię
A tobie z dnia na dzień wciąż było źle
Przyrzekaliśmy sobie przecież tak czy nie
Ale cóż miła oszukałaś mnie
Bo przecież ja naprawdę wciąż kochałem cię
A tobie z dnia na dzień wciąż było źle
Przyrzekaliśmy sobie przecież tak czy nie
Ale cóż miła oszukałaś mnie