Nizioł

Nerwy


Print songSend correction to the songSend new songfacebooktwitterwhatsapp

Nerwy nerwy
Nerwica
Uszczerbek życia

Z każdych słów cię rozliczą hipokryto
Słowo to słowo nie bierze się znikąd
Skąd się to bierze mów tu szczerze
Trzy czwarte zarabiasz tylko na swojej bajerze
Wreszcie przyjdzie kryska na Matyska
W echo się rozniesie wysterował paru typa
Niby bandzior niby pierwsza liga
Zagrywasz blisko czego czego bym się nie dotykał
Wielka legenda znika będą następni
Skąd się to bierze nie wierzę być tak pazernym
Kłamie prosto w oczy po czym zostanie niesłowny
Pewnie popatrzył w lustro musiałbym być chory
Gadka gadka super hiper niespodzianka
Czekasz na telefon pali Jana dalej kłamstwa
Jedno co na pewno musisz uważać
Nie pożyczaj komuś komu nie ufasz podstawa

Piątek dzwoni „Ty pożycz pieniądze"
„Oddam ci jutro najpóźniej we wtorek"
Środa ani widu ani słychu chłopa
Wyszło jak zawsze chciałeś poratować
Piątek dzwoni „Ty pożycz pieniądze"
„Oddam ci jutro najpóźniej we wtorek"
Środa ani widu ani słychu chłopa
Wyszło jak zawsze chciałeś poratować

Chcesz stracić kolegę pożycz mu pieniądze
Zobaczysz jak będzie czy obróci w drugą stronę
Wątpię a może życzę ci jak najlepiej
Albo więź się potwierdzi albo jebnie ci wykrętkę
No co ty daj spokój uwierz proszę
Po prostu mam lipę dosyć duży problem
Oddam jak mogę ziomuś na spokojnie
Przecież znasz mnie możesz polegać na mym słowie
Na chuj mi te nerwy nie bądź bezczelny
Mam dosyć słuchania co się stało kto zajęty
Po kilku razach już nie jesteś łatwowierny
Znasz schemat pod tytułem 'problemy'
Każdy je ma choć ja takich nie mam
Jak się dogaduję to później nie ściemniam
Myślą będzie si jak po czasie się wyrówna
Smród zostanie się dziwi kontakt się urwał

Piątek dzwoni „Ty pożycz pieniądze"
„Oddam ci jutro najpóźniej we wtorek"
Środa ani widu ani słychu chłopa
Wyszło jak zawsze chciałeś poratować
Piątek dzwoni „Ty pożycz pieniądze"
„Oddam ci jutro najpóźniej we wtorek"
Środa ani widu ani słychu chłopa
Wyszło jak zawsze chciałeś poratować