Ten Typ Mes

Nie umiem tańczyć


Print songSend correction to the songSend new songfacebooktwitterwhatsapp

Każdy wie ja nie umiem tańczyć
Oj nie nie nie
Choć jak popiję nie mogę przestać
Kołysać się
Każdy wie ja nie umiem tańczyć
Oj nie nie nie
Choć jak popiję nie mogę przestać
Kołysać się

To fakt na trzeźwo nie umiem tańczyć
Ale daj flakon i track High and Mighty
Jak obdarty ze wstydu jazda bez trzymanki
To już nie Łukasz Stasiak ale Johnny Castle
Trochę w tym magii każdy promil to jeden czar
Z przymrużeniem oka dystans do siebie mam
Czysta czy inny plan łyskacz czy pitny miód
Tryskam energią jak ciskam te power moves
Freeze obmyślam kolejny ruch
Dziś jest jeden parkietu król
Mało Ci polej mi browaru kufel
A toprocki od teraz będę tańczył jak Huher
Kręcę kołowrotki jak pojebany
Wiem że w barku jeszcze butle zostały
Wezmę flavour od najlepszych w tych sportach
I będę legendą jak Nontoper Mielonka

Każdy wie ja nie umiem tańczyć
Oj nie nie nie
Choć jak popiję nie mogę przestać
Kołysać się

Anatomię klepek parkietu ja znam ze Szczecina
Cyklinowałem je japą jak najlepsza maszyna trochę
Zmieniłem styl albo świetnie udaję zmianę
Tak jak udaję talent kiedy ma być tupane
Blał wjeżdżam na parkiet na żywo
Jestem kontent reprezentując Skonter B Boys
I B Girls klaszczą w kółku
Kocham Pana Panie Sułku mówią lale Ratunku
Mówię ja kiedy są brzydkie jak noc
Potem staję za nimi z tym tańcem drewnianym jak kloc
To mój styl prowincjonalny bardziej od plerezy
Zobaczyłem zza didżejki jak wyglądają denserzy
To mi dało do myślenia nie powiem
Buty do tańca Zostawiam biorę sportowe
Choćby bit był stworzony żeby w ścianę wbić łeb
Moi ludzie są przekorni tańczą tylko do Lean Back

Każdy wie ja nie umiem tańczyć
Oj nie nie nie
Choć jak popiję nie mogę przestać
Kołysać się

Całe życie jestem jak żołnierz w okopach
I wydaje mi się że świat pragnie mi dokopać
Tkwię na stanowisku napięty jak struna
I wyglądam jak wskazówki w pół do dwunastej
Schlej jednak tego sztywniaka
I śmiało śmiej się z jego Boom Shakalaka
Michael Jackson lubił brzdąców To bez kitu
Jestem jak owoc jego miłości do R2D2
Za płynny na robota za sztywny na gościa
Ta panna ze mną tańczy To chyba z litości
Twardy jak ulica Eh korekta
One nie dlatego mówią na mnie Deptak
Bo czy są w baletkach czy wirują w szpilach
Następuję na ich stopy co chwila
Well po takich rundach paru
Już wiesz czemu tak łatwo je zaciągam do baru

Każdy wie ja nie umiem tańczyć
Oj nie nie nie
Choć jak popiję nie mogę przestać
Kołysać się