
Nie Widzę Przeszkód
Stoję sobie że tak powiem w przejściu
Z dusznej sali słyszę WuTangowe „Cash Rules"
Smutna prawda gdy w tle tli się skręt na sześciu
Ktoś krzyczy „rozjeb płytą" mówię cóż nie widzę przeszkód
Nie widzę przeszkód jak ona nie protestuj
Zeszła płyta złota już z obecną lekki przestój
Słoik zioła ciepły miesiąc na pięć tekstów
Wezwanie w charakterze prezent burzę czuć w powietrzu
Nie widzę przeszkód działać na własną rękę
Z ludźmi twarzą w twarz stawać odarty z upiększeń
Zagrać na Kempie slalom po stoiskach
Zawodnik wagi ciężkiej wjechał wie każdy florysta
Korzystam póki mogę
Bliskich zawsze mam przy sobie
Zawsze na pierwszy ogień
Spod półprzymkniętych powiek bowiem
Nie widzę przeszkód
Nie widzę przeszkód
Nie widzę przeszkód
Nie widzę przeszkód