Voo Voo

Niedziela


Print songSend correction to the songSend new songfacebooktwitterwhatsapp

Dość rześko było rano
A jednak szybko wstałem

A moja ukochana
Wtedy jeszcze twardo spała

A było wtedy wcześnie
Gdy zerknąłem na nią
Wyglądała we śnie jak anioł
I w niedziele nudną jak flaki z olejem
Gapię się na mą cudną zanurzoną w pościeli

I nikt tu nic nie zburzy
Nie wlezie tu z butami
I nikt mnie już nie wkurzy
Może poza dwoma wyjątkami

Choć zwykle niedziele
Spisuje na straty
To dziś od rana poczułem się bogaty bogaty