
Nieśmiała dziewczyna
Pomyślałem sobie niezły żart
W moich nagle stanęła drzwiach
Ułożona skromna mówią tak
Mężczyźni dla niej to obcy świat
A ona tak po prostu mówi mi że
Na miłośc i to właśnie ze mną wielką ma chęć
I tak po prostu pyta mnie czy też chcę
Dotykiem śmiałym prowokuje mnie
Prowokuje mnie
Pomyślałem jednak to nie żart
A ta jej skromność ma drugą twarz
W oczach miała tę znaczący blask
Sam nie wiedziałem co zrobić mam
A ona tak po prostu mówi mi że
Na miłośc i to właśnie ze mną wielką ma chęć
I tak po prostu pyta mnie czy też chcę
Dotykiem śmiałym prowokuje mnie
Niby spokojna a dobrze wie
O co tu chodzi i w czym jest rzecz
Tak jak mogłem starałem się
Zmęczenie w końcu przygniotło mnie
A ona tak po prostu mówi mi że
Na miłośc i to właśnie ze mną wielką ma chęć
I tak po prostu pyta mnie czy też chcę
Dotykiem śmiałym prowokuje mnie
Prowokuje mnie
A ona tak po prostu mówi mi że
Na miłośc i to właśnie ze mną wielką ma chęć
I tak po prostu pyta mnie czy też chcę
Dotykiem śmiałym prowokuje mnie
A ona tak po prostu mówi mi że
Na miłośc i to właśnie ze mną wielką ma chęć
I tak po prostu pyta mnie czy też chcę
Dotykiem śmiałym prowokuje mnie