Dedis

Odcienie Zieleni


Print songSend correction to the songSend new songfacebooktwitterwhatsapp

Siemano Ziomeczku no co tu jest pięć
Może mi powiesz bo ja nie kapuję
Robię muzykę a ciągle pod górę
A zawistne chuje mi patrzą na dres
Tępe szmule wołają na seks kiedy odmawiam to dumny się czuję
Nieraz bywały momenty że chciałem zaliczyć
A dzisiaj to nie chcę w ogóle
Nie mam rodziny mam tylko matule
Bo w mojej rodzinie od zawsze był kwas
Wiem że rodziny to się nie wybiera
To szkoda że kurwa podzielił ją hajs
Budzi mnie gniew budzi mnie strach oczy zmęczone to nie THC
Życie nam kładzie te kłody pod nogi
Ja mam tyle siły to odbijam się
I nie chcę już w miejscu stać jak jebany słupek
Zrobię co mogę i zrobię co muszę na tym etapie to tylko się duszę DEDIS

Gubię się tracę i przy niej zachwycam wyładowuję i czuję ten dreszcz
Dla mnie to burza i przelotne wiatry słońce ma każdy inaczej chcę mieć
Kiedy odchodzi to czuję pragnienie nie myśl że tylko to przelotny seks
Czuje się przy mnie jak jedna jedyna powraca do mnie jak zgubiony pies
Żadna kobieta to moja muzyka ubiorę ją w odcień zieleni
Gdy każda się świeci ja chcę Ciebie w macie i to się przenigdy nie zmieni

Kolejny test to tylko kolejny test
To ten odcień zieleni kto doceni co nie mieni się
Kolejny test dawaj sos dawaj hajsy dawaj cash
Kolejny test dawaj sos dawaj hajsy dawaj cash
Nic nie rozumiesz ja muszę to mieć
Dla rodziny przeleję krew
Dla rodziny pójdę za kres
Ty w dupie byłeś i mówisz co wiesz

Chcę zarobić kasę dla mojej kobiety
Chcę zarobić kasę dla mojej matuli
Ja dam Ci muzykę która Cię znieczuli
Zero agresji i zero tych bóli
Głowa spokojna nie dawaj mi rad
Sam se poradzę bo zalałem bak
Jestem tym Piotrusiem Panem co mu nie skoczy ten Kapitan Hak
Nie wiem co dalej tu zrobię wszystko mi chodzi po głowie
Raz mi się chce raz mi się nie chce
Muzyka to dziwka czasem ją trzeba traktować jak kurwę
Tyle włożyłem w tą sukę pieniędzy
Że w końcu mi odda to kurwa podwójnie
Chuj w te wszystkie Wasze wytwórnie
Wchodzę do Step'ów nie pukam do drzwi
Dalej się budzę po nocach spocony
I nie wiem czy mi się po prostu to śni
W głowie mi siedzą demony przeszłości
Jestem dzieckiem w grze chuj mnie co mówią dorośli
Bo teraz to sobię żyję jak chcę DEDIS

Kolejny test to tylko kolejny test
To ten odcień zieleni kto doceni co nie mieni się
Kolejny test dawaj sos dawaj hajsy dawaj cash
Kolejny test dawaj sos dawaj hajsy dawaj cash
Nic nie rozumiesz ja muszę to mieć
Dla rodziny przeleję krew
Dla rodziny pójdę za kres
Ty w dupie byłeś i mówisz co wiesz