Weronika Juszczak

Odwaga


Print songSend correction to the songSend new songfacebooktwitterwhatsapp

Gdy znowu zmieniasz się
Gdy czegoś Ci brak
Ją jestem jak na ulicy cień
Gdy ciągle starasz się

Być niezwykłym kimś
Każda z chwil
Każdy szept
Tym złudzeniem jest

Znów wszystko co dobre
Gdzieś przepadło nagle
Dziś to co nam pisane
Z klifu leci w dół rozpędza się

Nawet jeśli zabraknie tchu
Powiem to mam odwagę
Bo ciężko tak gdy stoisz tam
Pamiętać chcę jak było nam

Nawet jeśli zabraknie tchu
Powiem to mam odwagę
Bo ciężko tak gdy stoisz tam
Pamiętać chcę jak było nam

To wszystko echem jest
Ten niezwykły stan
Nie liczę snów co nie spełnią się
Ją pragnę wiedzieć że

To jeszcze ma sens
Płynie czas
Nie ma nas
Chociaż bardzo chcę

Znów wszystko co dobre
Gdzieś przepadło nagle
Dziś to co nam pisane
Z klifu leci w dół rozpędza się

Nawet jeśli zabraknie tchu
Powiem to mam odwagę
Bo ciężko tak gdy stoisz tam
Pamiętać chcę jak było nam

Nawet jeśli zabraknie tchu
Powiem to mam odwagę
Bo ciężko tak gdy stoisz tam
Pamiętać chcę jak było nam

Nawet jeśli zabraknie tchu
Powiem to mam odwagę
Bo ciężko tak gdy stoisz tam
Pamiętać chcę jak było nam

Powiedz ile jeszcze szans
Czy możemy ciągle brać

Nawet jeśli zabraknie tchu
Powiem to mam odwagę
Bo ciężko tak gdy stoisz tam
Pamiętać chcę jak było nam

Tak jak było nam
Tak jak było nam

Nawet jeśli zabraknie tchu
Powiem to mam odwagę
Bo ciężko tak gdy stoisz tam
Pamiętać chcę jak było nam