
Pali się dach
Pali się dach odkąd mieszka tu samotność ja
Nie mogę spać tępo gapię się przez okno sam
Pośrodku dnia wszyscy dookoła mokną jak pada ciężki grad
Dostrzegam tylko fałsz fałsz fałsz fałsz fałsz fałsz
Dostrzegam tylko fałsz fałsz fałsz fałsz fałsz fałsz
Dostrzegam tylko fałsz fałsz fałsz fałsz fałsz fałsz
Dostrzegam tylko fałsz fałsz fałsz fałsz fałsz fałsz
Rozbite okno potargane lajkry
Kocham się z samotnością brutalnie jak Bandi
Puszcza mi w kółko oczko i pirackie szanty
Pod fałszywą otoczką nie przestawaj tańczyć
W głowie mam Harlem Shake
Piłę jak Leatherface potargałem seat belt
Gdy robi słodkie oczy dobrze wie z czym to się je
Dach topi się po rdzeń płonie kolejny dzień
Nie mam zamiaru gasić go póki co to to nie
Pali się dach odkąd mieszka tu samotność ja
Nie mogę spać tępo gapię się przez okno sam
Pośrodku dnia wszyscy dookoła mokną jak pada ciężki grad
Dostrzegam tylko fałsz
Tylko fałsz
Dostrzegam tylko fałsz
Tylko fałsz
Dostrzegam tylko fałsz
Tylko fałsz
Dostrzegam tylko fałsz
Tylko fałsz
Zmiany klimatu gdzie termos
Wyprawy to taka codzienność
Szukaliśmy już tyle razy czegoś na co mówi się „ścierwo"
Życie na telefon a problemy kurwa z koneksją
Największe dary wszystko jak challenge mode
Z oczu widzę trochę kiepsko
Przy zboczu rękę odrzuca niepewność
Susz w obu płucach
A pół cię odrzuca
Prószy śnieg ta gwiazdka chyba będzie trochę kiepska
Proszę się nie wzruszać wszystko rzut jak dwutakt
Wieszam się na koszu fame kolejna próba
Pali się dach odkąd mieszka tu samotność ja
Nie mogę spać tępo gapię się przez okno sam
Pośrodku dnia wszyscy dookoła mokną jak pada ciężki grad
Dostrzegam tylko fałsz
Tylko fałsz
Dostrzegam tylko fałsz
Tylko fałsz
Dostrzegam tylko fałsz
Tylko fałsz
Dostrzegam tylko fałsz
Tylko fałsz
Już nawet nie myślę co jest ze mną nie tak
Gdy tańczę jak typek na klipie Pezeta
To kochanie mnie otumania jak Keta
Rozpala żeby zaraz zgasić jak peta
Gdzie jest mój lekarz
Znowu gdzieś zgubiłem w sobie człowieka
Na stole leży piguła i feta
I znowu podjedzie po mnie czarna beta
Najlepiej jest nam na lekach
Whisky do coli i wódka i tonic
I czuję się trochę Jak Johnny Mnemonic
Kiedy wmawiam sobie że nic mnie nie boli już
Cóż spinam się ciągle o względny luz
Byle nie pamiętać co mnie skazuje na blues
Także proszę pocałuj mnie skarbie jak bluszcz
Pali się dach odkąd mieszka tu samotność ja
Nie mogę spać tępo gapię się przez okno sam
Pośrodku dnia wszyscy dookoła mokną jak pada ciężki grad
Dostrzegam tylko fałsz
Tylko fałsz
Dostrzegam tylko fałsz
Tylko fałsz
Dostrzegam tylko fałsz
Tylko fałsz
Dostrzegam tylko fałsz
Tylko fałsz