Małpa

Pasażer


Print songSend correction to the songSend new songfacebooktwitterwhatsapp

Nie lubię jeździć na trasie jako pasażer
Czuję się bezpieczny tylko gdy prowadzę
Ręka na kierownicy stopa na gazie
Oczy wpatrzone w jedną stronę i zmienia się obrazek
Marzę że kiedyś kupię sobie dom na wiosce
I powiem ciotce, że to z bycia w Polsce hip hopowcem
Może wydawać się proste
Pytanie czy nie za wysokim kosztem

Zatrzymuję się przed mostem nie pytaj co robię
Na żadne z twoich głupich pytań i tak nie odpowiem
Wiesz co to znaczy mieć fobię
To jak walka z ogniem
Nie kumasz prawdopodobnie już dawno po tobie

Przede mną jeszcze kawał drogi (Ile)
Zjadłeś ze cztery hot dogi
Boli głowa boli dupa bolą nogi
Ale trzeba wejść na scenę sztuka sama się nie zrobi

Nie liczę godzin minut ani lat
Nie liczę nawet tego co w weekend kładą na blat
Liczy się tylko mój skład
Gdy świecą mocne światła
Gra muzyka przy której co druga wydaje się łatwa
Lecz to pułapka to pułapka

Chwilami droga dłuży się
Gdy trzymam ręce na kierownicy
Czuję że mam szczęście bo nie gonię za niczym
Pijany wzrok kieruję w dal
Chcę mówić głośno o tym co się dla mnie liczy
Więc jadę prosto w miejsce gdzie nikt mnie nie usłyszy

Chwilami droga dłuży się
Trzymam ręce na kierownicy
Czuję że mam szczęście bo nie gonię za niczym
Pijany wzrok kieruję w dal
Chcę mówić głośno o tym co się dla mnie liczy
Więc jadę prosto w miejsce gdzie nikt mnie nie usłyszy

Zamiast być pasażerem dziś chwytam za lejce
Omijam kolejkę nie czekam na resztę
Planów mam wiele pośród nich najważniejsze są te
Które dadzą spokój i wolną przestrzeń
Nie zgubiłem tropu czuję świeżą krew
Na głowie popiół a wokół święty gniew
Swobodę ruchów mam i zamierzam z niej skorzystać

Wybieram trasę swoją drogą krążę
Metry nad ziemią jak Luke Skywalker
Lasy się zielenią a trucht galopem staje się

Możesz zaufać mi bo mam dobry refleks
I znam dobre miejsce gdzie czas płynie niespiesznie
Swobodę ruchów mam i zmierzam z niej skorzystać

Chwilami droga dłuży się
Gdy trzymam ręce na kierownicy
Czuję że mam szczęście bo nie gonię za niczym
Pijany wzrok kieruję w dal
Chcę mówić głośno o tym co się dla mnie liczy
Więc jadę prosto w miejsce gdzie nikt mnie nie usłyszy

Chwilami droga dłuży się
Trzymam ręce na kierownicy
Czuję że mam szczęście bo nie gonię za niczym
Pijany wzrok kieruję w dal
Chcę mówić głośno o tym co się dla mnie liczy
Więc jadę prosto w miejsce gdzie nikt mnie nie usłyszy