Pastorałka 2018
Idą nocą przez pustynie do Egiptu
Uciekają bo oprawców jest zbyt wielu
Może znajdą tam schronienie na czas jakiś
Potem wrócą do swej wioski w Izraelu
Lecz jeżeli król szalony nie ustąpi
Z roku na rok nie przestanie rządzić krajem
To być może wsiądą w łodzi albo statki
I popłyną do Europy albo dalej
Może nawet aż do samej Ameryki
Gdzie osiądą i poczują się u siebie
Bo trzej mędrcy powiedzieli że ich gwiazda
Tam podobno ukazała się na niebie
Odkupienie się odbędzie już gdzie indziej
I gdzie indziej będą składać Bogu dzięki
Ale Jezus przeniesiony w inne miejsce
Tak czy owak nie ucieknie od swej męki
Tak czy owak nie ucieknie od swej męki
Idą nocą przez pustynie do Egiptu
Uciekają bo oprawców jest zbyt wielu
Może znajdą tam schronienie na czas jakiś
Potem wrócą do swej wioski w Izraelu
Lecz jeżeli król szalony nie ustąpi
Z roku na rok nie przestanie rządzić krajem
To być może wsiądą w łodzi albo statki
I popłyną do Europy albo dalej
Może nawet aż do samej Ameryki
Gdzie osiądą i poczują się u siebie
Bo trzej mędrcy powiedzieli że ich gwiazda
Tam podobno ukazała się na niebie
Odkupienie się odbędzie już gdzie indziej
I gdzie indziej będą składać Bogu dzięki
Ale Jezus przeniesiony w inne miejsce
Tak czy owak nie ucieknie od swej męki
Tak czy owak nie ucieknie od swej męki