Wanda Warska

Pietrucha


Print songSend correction to the songSend new songfacebooktwitterwhatsapp

Słoneczko śliczne oko dnia oko pięknego
Nie jesteś ty zwyczajów starosty naszego
Ciebie czasem pochmurne obłoki zasłonią
Ale ich prędko wiatry pogodne rozgonią

A naszemu staroście nie patrz w oczy śmiele
Zawsze u niego chmura i kozieł na czele
Ty rosę hojną dajesz po ranu wstawając
I drugą także dajesz wieczór zapadając

U nas post do wieczora zawsze od zarania
Nie pytaj podwieczorku nie pytaj śniadania
Starosto ty nie będziesz słoneczkiem na niebie
Ni panienka ni wdowa nie pójdzie za ciebie

Wszędzie cię bo nas bijąsz wszędzie osławiemy
Babę boś tego godzien babę ć narajemy
Babę o czterech zębach
Miło będzie patrzeć
Na cię gdy przy niej siędziesz jako w majestacie
A ona cię nadobnie będzie całowała
Jakoby cię też żaba chropawa lizała