Beteo

Pole min


Print songSend correction to the songSend new songfacebooktwitterwhatsapp

Nie czuje się dobrze kiedy wsadzam rękę
Do kielni a tam pusto jest
Wokół mam tyle pacjentek co liczą na drinka
Jak orgazm i dlatego prują się
Nie jest mi smutno że mogę chuchnąć jej
W twarz tanim browarem a raczej sześcioma
Nosiłbym Ciebie na rękach maluszku
No ale weź wybacz bo jesteś nieznośna
Szukam jakichś koleżanek szukam gdzie jest polewane
Kończe gadkę bo ledwo mowie
Ty co jest w planie to pojebane
Mam chorą banie i setkę pomysłów na dziś wieczór
A każda impreza jest tu obchodzona tak hucznie
Jakbyśmy świętowali milenium
Suka mi się klei do ramienia
Powiedziałbym do niej chodź się jebać
Ale ciach temat bo nasze spojrzenia
Nabierają całkiem nowego znaczenia
Ona mnie chyba nie lubi jednak
Bo nadepnąłem jej na nowe Roshe Runy (ja pierdole)
Dlatego z czymkolwiek między nami
Chyba kurwa jeszcze trochę poczekamy
A więc znikam w ogóle gdzie jest moja ekipa
Nie chcę kolejny dzień być Panem Śmieciem
Ale czy dobrą receptą będzie seks i blant (chyba nie)
Morda ostro przepita panna chce robić ze mną jakieś selfie
Prosi mnie o to chyba co sekundę
A ja działam wbrew sobie i mówię jasne bejbi chodź

Mam dość daj mi żyć
I weź nie słuchaj kiedy mówię polej mi
Bo to pole min bo to pole min
Bo to pole min szkoda mojej krwi

Mam dość daj mi żyć
I weź nie słuchaj kiedy mówię polej mi
Bo to pole min bo to pole min
Bo to pole min szkoda mojej krwi

Był luty 2K
Poza baletami w nic nie było wczuwki
Czekaj ile ja melanżowałem w styczniu
Naliczyłem sobie dwie dwutygodniówki
Pamiętam że wtedy zapytałem siebie
Typie jakie ty w ogóle w głowie plany masz na przyszłość
Mati Mati Mati
I jedyne na co wpadłem no to poszerzenie dyskografii
Ty mordo ogarnąłbyś mi ten umiar ale to za jakiś czas
Teraz potrzebuje wódeczki koko i skuna
A w głośnikach to tylko trap i trap
Do zrzygania ciągłe melanże
Do zrzygania ogarniam się i nagrywam płytę co rozkurwi
No mam jedno wyjście jak ci którzy śpią w wigwamach
Nawet nie wiedziałem że to przełomowy moment
I zacząłem pisać Rehab
I od tamtej pory nie zmieniło się nic ziomek
No może tyle że płyta w sklepach
Nie mam już dołów
W gadkach o to kto jest tutaj najlepszy wciąż jestem ja
Suki rzucają się jak na przeceny
I ogólnie życie jest piękne muah
Koledzy mówią że no life a zrobiła ze mnie muzyka
No bo nie chce mi się gadać
Wole iść na kwadrat coś sobie popisać
Wiesz jestem w robocie tu ale mam wolne
Znowu zjem cypher o diecie zapomnę
Nie chce za kraty weź te hasztagi o mnie
Se pójdę do paczki jak zamówisz preorder

Mam dość daj mi żyć
I weź nie słuchaj kiedy mówię polej mi
Bo to pole min bo to pole min
Bo to pole min szkoda mojej krwi

Mam dość daj mi żyć
I weź nie słuchaj kiedy mówię polej mi
Bo to pole min bo to pole min
Bo to pole min szkoda mojej krwi