Cisza Jak Ta

Poznałam Cię za późno


Print songSend correction to the songSend new songfacebooktwitterwhatsapp

Poznałam Cię za późno
O sześć tysięcy nocy
O smak ciasteczka z wróżbą
I o dziecięcy kocyk

O sen pachnący miętą
Co usta mógł rozchylić
O szybę zamarzniętą
O miejsce na Wigilii

Poznałam Cię za późno
O kilkadziesiąt wierszy
O kłótnię przed podróżą
I skóry dotyk pierwszy

O słowa ulubione
Przy których zasypiałam
O miejsce na pierścionek
Za późno cię poznałam

Nadziei światło gaszę
Więc jak to robisz, powiedz
Że choć cię nie zapraszam
Zostajesz na noc w głowie

Rozejrzyj się mówiłam
Są inne, lepsze, młodsze
Prosiłam, tłumaczyłam
Bo chciałam, żebyś odszedł

Prosiłam zanim neon
Księżyca się rozzłocił
Prosiłam przez telefon
Prosiłam po dobroci

Poznałam cię za późno
O miejsce w swoim domu
Nie uwierzyłam wróżbom
Choć dłoniom chciały pomóc

Za późno cię poznałam
O nocy sześć tysięcy
I boję się, jak bałam
Że może być ich więcej