Ich troje

Prawo [Live]


Print songSend correction to the songSend new songfacebooktwitterwhatsapp

Naszym prawem jest być dzieckiem miłości
Powitanym tu jak najmilszy z gości
Choć wiem że tych uczuć nie odda mi nikt

Naszym prawem jest krew pełna ekstazy
Pięknych dziewcząt jak i mężczyzn bez skazy
I kość cienka tak już nie powiem ci nic

Posłuchajcie nas i was nienarodzonych
Dotąd cichych dotąd zawsze bez obrony
Chcemy bowiem przemówić nareszcie
Bez zapału ku nam się nie śpieszcie
To prawo

Naszym prawem jest radość istnienia
A nie martwa cierpliwość kamienia
I tak wiem że z tą prawdą nie liczy się nikt

Naszym prawem jest pozostać w przestrzeni
W odległości od świateł i cieni
Być tym kimś kim każdy z was też mógłby być

Posłuchajcie nas i was nienarodzonych
Dotąd cichych dotąd zawsze bez obrony
Chcemy bowiem przemówić nareszcie
Bez zapału ku nam się nie śpieszcie
To prawo

Niespokojną nocą z chmur wyciąga
Wolno wiedzieć po co
Zrozumiałem w końcu to że prawo to sąd

Posłuchajcie nas i was nienarodzonych
Dotąd cichych dotąd zawsze bez obrony
Chcemy bowiem przemówić nareszcie
Bez zapału ku nam się nie śpieszcie
To prawo

Posłuchajcie nas i was nienarodzonych
Dotąd cichych dotąd zawsze bez obrony
Chcemy bowiem przemówić nareszcie
Bez zapału ku nam się nie śpieszcie

Posłuchajcie nas i was nienarodzonych
Dotąd cichych dotąd zawsze bez obrony
Chcemy bowiem przemówić nareszcie
Bez zapału ku nam się nie śpieszcie
To prawo


Writer/s: JACEK LAGWA