Piotr Bukartyk

Prawo Do Orgazmu


Print songSend correction to the songSend new songfacebooktwitterwhatsapp

Jedni mówią że to zdrowo
Drudzy że to brzydkie słowo
Są podobno takie kraje
W których każdy go dostaje

Każdy ma prawo do
Każdy ma prawo do
Każdy ma prawo do
Ja też ja też

Wielu szuka go wytrwale
Wszędzie można go odnaleźć
I w stodole i na stole
W tataraku na trzepaku

Każdy ma prawo do
Każdy ma prawo do
Każdy ma prawo do
Ja też ja też

Jeśli nie ma się praktyki
Można czytać podręczniki
Ale nie ma się gwarancji
Choćby nawet były z Francji

Ci co nigdy go nie mieli
Uczą współobywateli
Że to bzdura nic ważnego
Dzieci można mieć bez tego

Każdy ma prawo do orgazmu
Orgazm to fala entuzjazmu
Każdy ma prawo do orgazmu
Orgazm wyzwala od marazmu

Znużeni nędzą szarą życia przędzą
Chodzą i mędza zrzędzą ględzą smędzą
Że bryndza choć się oszczędza
Nie ma na meble ze Swarzędza

Miotani żądzą mylą się gdy sądzą
Że tylko ci co rządzą błądzą
Bo to nie rządy ale narządy
Kształtują nastrój i poglądy

Każdy ma prawo do orgazmu
Orgazm to fala entuzjazmu
Każdy ma prawo do orgazmu
Orgazm wyzwala od marazmu

Orgazm wyzwala od marazmu
Orgazm to fala entuzjazmu
Każdy ma prawo do orgazmu
Potrząsnąć sobą pozwól raz mu