Szopeen

Rapstar


Print songSend correction to the songSend new songfacebooktwitterwhatsapp

Mam tak samo jak ty
W łapie znowu blant jej tyłek i drink
Cały zadymiony house mam pukasz do drzwi
Ty ja znowu robie track tak nie słyszę nic

Mam tak samo jak ty
W łapie znowu blant jej tyłek i drink
Cały zadymiony house mam pukasz do drzwi
Ty ja znowu robie track tak nie słyszę nic

Ja jestem młodym rapstar, gdzie mój kwit
Nie zagrozi porażka czy biorę łyk
Ja chciałem zrobić coś co da mi sos to wziąłem mic
Ja chciałem zrobić coś co da mi sos i trzymam plik
Dla nich siano to coś co przyjdzie samo ja nie mogę ty
Z Ciebie desperado gonisz do najbrzydszych kobiet ej
Widać Cię na mieście tu z dziwkami i patolem
Ty masz pusty desperados pijesz do ostatnich kropel ej

Dziś wbijam na hotel przy sobocie
Wieczorem gram koncert mam ochotę
Potem nagle całą tracę w moment
Przyszłości nie widzę nagle co ze sobą zrobię
Wszędzie chcą pieniądze marne mało czasu w dobie
Nie kupisz takiego stylu nawet za tysiące
Twojej bibi ładnie w lachach moja strata o nie
Rozwój to największa praca do innej nie chodzę
Poklepie po plecach brata który zna tą dolę
Ucałuje w czoło niunie moje może potrze
Nic mnie nie zasmuci w sumie może może pogrzeb
Moje miasto puste w sumie kiedy w nocy bombię
Całe życie imprezuję wiem że to nie mądre

Mam tak samo jak ty
W łapie znowu blant jej tyłek i drink
Cały zadymiony house mam pukasz do drzwi
Ty ja znowu robie track tak nie słyszę nic

Mam tak samo jak ty
W łapie znowu blant jej tyłek i drink
Cały zadymiony house mam pukasz do drzwi
Ty ja znowu robie track tak nie słyszę nic