
Republika Głupich Słów
Gdyby czas nie był tak jak zwykle
I nie pozwolił się już zmierzyć to
To czyż nie jest oczywiste
Że nie możesz tego przeżyć
Gdyby słowa były inne i
Nie służyły do rozmowy to
Co by na to czas powiedział
Czyż by był bezprzedmiotowy
Używam słów
Tak poprawnie niepoprawnych
Używam słów
Rzeczywiście nierealnych
Tak a gdyby cisza była ptakiem
Zlepkiem nic niewartych bzdur
Używam słów
Tak poprawnie niepoprawnych
Używam słów
Rzeczywiście nierealnych
Gdyby cisza była ptakiem
A rozmowa paradoksem
Prawo było nielegalne
Myśl kończyła się detoksem
A bezmyślne przemyślenia
Za normalnych słów protokół
Słów idioty przesilenia
Porozpierdalane wokół
Używam słów
Tak poprawnie niepoprawnych
Używam słów (tak teraz i tu)
Rzeczywiście nierealnych
A gdyby cisza była ptakiem
Zlepkiem nic niewartych bzdur
Używam słów
Tak poprawnie niepoprawnych
Używam słów
Rzeczywiście nierealnych
Bo jestem właśnie teraz i tu
W tej republice głupich słów (w tej republice głupich słów)
Gdzie nietaktem jest mówić jak zasady tworzy się
Używam słów
Tak poprawnie niepoprawnych
Używam słów
Rzeczywiście nie realnych
Używam słów
Tak poprawnie niepoprawnych
Używam słów
Rzeczywiście nierealnych
Gdyby cisza była ptakiem
Gdyby cisza była ptakiem a rozmowa paradoksem
Prawo było nielegalne
Prawo było nielegalne myśl kończyła się detoksem