
Rozstanie jest ostre jak miecz
Kochałem dziewczynę
Bo miała jak nikt w sobie coś
Czasami ja wiem wciąż
Robiliśmy sobie na złość
Wiedzieliśmy o tym
Lecz w końcu tak było co dnia
A kiedy nadeszło
Rozstanie płakała i ona i ja
Rozstanie
Gdy serce zamiera
Gdy rozpacz się wdziera
Do płuc
Rozstanie
To siła twej woli
By przetrwać tę chwilę
By móc
Rozstanie jest ostre jak miecz
Co przecina to co miało żyć
Rozstanie każdemu się zdarza
Więc nie płacz gdy tak musi być
Kochałam chłopaka
Świat był piękniejszy co dnia
Jak strumień co płynie
Jak rzeka co ma brzegi dwa
I nas było dwoje
I serca dwa biły jak dzwon
Lecz wtedy nadeszło rozstanie
Bo mogłeś być ty albo on
Rozstanie
Gdy serce zamiera
Gdy rozpacz się wdziera
Do płuc
Rozstanie
To siła twej woli
By przetrwać tę chwilę
By móc
Rozstanie jest ostre jak miecz
Co przecina to co miało żyć
Rozstanie każdemu się zdarza
Więc nie płacz gdy tak musi być