
Rozszumialy sie wierzby placzace
Rozszumiały się wierzby płaczące
Rozpłakała się dziewczyna w głos
Od łez oczy podniosła błyszczące
Na żołnierski na twardy życia los
Od łez oczy podniosła błyszczące
Na żołnierski na twardy życia los
Błoto deszcz czy słoneczna spiekota
Wszędzie słychać miarowy równy krok
To maszeruje dziś leśna piechota
Na ustach śpiew spokojna twarz i twardy wzrok
To maszeruje dziś leśna piechota
Na ustach śpiew spokojna twarz i twardy wzrok
Nie szumcie wierzby nam
Z żalu co serce rwie
Nie płacz dziewczyno ma
Bo w partyzantce nie jest źle
Do tańca grają nam
Granaty visów szczęk
Śmierć kosi niby łan
Lecz my nie wiemy co to lęk
I choć droga się nasza nie kończy
Choć nie wiemy gdzie wędrówki kres
Ale pewni jesteśmy zwycięstwa
Choć przelano już tyle krwi i łez
Ale pewni jesteśmy zwycięstwa
Choć przelano już tyle krwi i łez
Nie szumcie wierzby nam
Z żalu co serce rwie
Nie płacz dziewczyno ma
Bo w partyzantce nie jest źle
Do tańca grają nam
Granaty visów szczęk
Śmierć kosi niby łan
Lecz my nie wiemy co to lęk
Nie szumcie wierzby nam
Z żalu co serce rwie
Nie płacz dziewczyno ma
Bo w partyzantce nie jest źle
Do tańca grają nam
Granaty visów szczęk
Śmierć kosi niby łan
Lecz my nie wiemy co to lęk