Piotr Rogucki

Ruda wstążka


Print songSend correction to the songSend new songfacebooktwitterwhatsapp

Trzeba było chyłkiem w nocy,
Trzeba było nogi wziąć za pas.
Mocno się strudzili chłopcy

Uderzając raz po raz, aż
Ze zdumionej głowy uciekała krew.
Ruda, ciepła wstążka za horyzont cieknie:

Uciekaj, uciekaj, uciekaj, uciekaj
Uciekaj, uciekaj, uciekaj, uciekaj
Uciekaj, uciekaj, uciekaj, uciekaj
Uciekaj poza wiersz.

Potem go rzucili w krzaki.
Zadziwiony bąbel pośród traw.
Tam robale i ślimaki
Na wystygłym brzuchu znaczą ślad.
Ruda, mgława wstążka za horyzont mknie,
W górze krąży ptak, o którym trochę wiem.

Uciekaj, uciekaj, uciekaj, uciekaj
Uciekaj, uciekaj, uciekaj, uciekaj
Uciekaj, uciekaj, uciekaj, uciekaj
Uciekaj poza wiersz.

Uciekaj, uciekaj, uciekaj, uciekaj
Uciekaj, uciekaj, uciekaj, uciekaj
Uciekaj, uciekaj, uciekaj, uciekaj
Uciekaj poza wiersz.

Uciekaj, uciekaj, uciekaj, uciekaj
Uciekaj, uciekaj, uciekaj, uciekaj
Uciekaj, uciekaj, uciekaj, uciekaj
Uciekaj poza wiersz.

Uciekaj, uciekaj, uciekaj, uciekaj
Uciekaj, uciekaj, uciekaj, uciekaj
Uciekaj, uciekaj, uciekaj, uciekaj
Uciekaj poza wiersz.


I choć więcej dwie obdarte pięty
Nie będą tłukły się o bruk
Za życia rudy i przeklęty,
Po śmierci wściekły rudy bóg!

I właśnie "Patrzy na mnie moja twarz odbita w chmurze mgły."

"Patrzy na mnie moja twarz odbita w chmurze
Mgły, co wyszła mi z ciała przez szpary w powiekach.
A to jest mgła krwi i już za horyzont ścieka "
Rafał Wojaczek