
Sami Swoi
Rano na mailu wiadomości sto (sto)
Nieodebranych coraz więcej wciąż (wciąż)
Księgowa nie ma siły do mnie bo
Dla niej to duży biznes dla mnie to zabawa wciąż
To ten sam z liceum gość
Wtedy też wypłatę ryju przepijałem w noc (też też)
Dla ciebie to nie wiadomo kto
Najgorzej że dla mych znajomych też się zmienia to
Kładą na mnie inny wzrok
Kiedyś mówili byku teraz mówią ale kot
Paliliśmy ten sam lont
Lecz odleciałem trochę dalej od podwórek co
Ktoś myśli że mnie zna bo japę poznał
Mojego prawdziwego ja w klubie nie spotkasz
Na backstage'u klepie w ramię nie znam gościa
Zachowują się jakby mnie znali co za mrzonka
Ktoś myśli że mnie zna bo japę poznał
Mojego prawdziwego ja w klubie nie spotkasz
Na backstage'u klepie w ramię nie znam gościa
Zachowują się jakby mnie znali co za mrzonka
Jestem pewien moich jointów ich tylko słucham
Widzę kolor tej muzyki to przecież sztuka
Jestem pewien moich butli po koncertach w całym kraju
Nie radzę sobie ze stresem więc go topię sobie pomału
Znów słyszę głosy za plecami w jakimś sklepie i nie że jebie mnie
Po prostu jacyś fani mówią Mati do mnie typy co widzą mnie pierwszy raz
Jestem Szpaku albo Simba Mati tylko dla małej A
Robię co lubię i mi wpada cash w kiermane
Kiedyś miesiąc bym pracował co w godzinę mam z ziomalem
I nie że się chwalę albo nie szanuję pracy
Wiem co czujesz gdy pot leci a ten brudas chuja płaci
Kubano co tam? Jak leci życie
Chcą mi wmówić że się zmieniam a ja żyję jak wymarzyłem
Grałem o życie gdy nie wierzył już nikt we mnie
Dziś za to chmura niech faluje nad osiedlem
Ktoś myśli że mnie zna bo japę poznał
Mojego prawdziwego ja w klubie nie spotkasz
Na backstage'u klepie w ramię nie znam gościa
Zachowują się jakby mnie znali co za mrzonka
Ktoś myśli że mnie zna bo japę poznał
Mojego prawdziwego ja w klubie nie spotkasz
Na backstage'u klepie w ramię nie znam gościa
Zachowują się jakby mnie znali co za mrzonka