Arkadio

Serwus nerwus


Print songSend correction to the songSend new songfacebooktwitterwhatsapp

Przecież ja się nie denerwuję na co dzień w ogóle!
Jak mnie zdrażnisz, to cię przytulę
Jak jedziesz przede mną jak ciota, to przecież cię rozumiem
I pod nosem nic nie podśpiewuję
Pośpiech? W ogóle to mnie nie dotyczy!
Po kij oni się tak spieszą, chyba pędzą do dziczy
Nie ma co liczyć pieniędzy, przecież i tak wystarczy
A z zasady nie mam zwyczaju się martwić.

Nic mnie nie drażni, wszystko w porządku
Jestem opanowany, tak w granicach rozsądku.
Bądźmy poważni, tylko bez wyjątków!
I to się tyczy od piątku, do piątku!
Nic mnie nie drażni, wszystko w porządku
Jestem opanowany, tak w granicach rozsądku.
Bądźmy poważni, tylko bez wyjątków!
I to się tyczy od piątku, do piątku!

Ha!
Nawet, kiedy miałem sesję z nagraniem,
To kończyłem prawie wszystko
Ale nie zasejwowałem
I nagle siadł mi komp - to przecież się nie wkurzałem
Tylko ze spokojem i pasją nadal pracowałem.
Bo przecież nie wolno mi się złościć, chwilka
To kumuluję to w sobie, chyba nie pęknie mi żyłka
I to nic, że się spóźniasz, jestem wyrozumiały
Przecież mam czas, czekam w aucie - wyluzowany

Nic mnie nie drażni, wszystko w porządku
Jestem opanowany, tak w granicach rozsądku
Bądźmy poważni, tylko bez wyjątków!
I to się tyczy od piątku, do piątku!
Nic mnie nie drażni, wszystko w porządku
Jestem opanowany, tak w granicach rozsądku
Bądźmy poważni, spokój jest w centrum
Zaraz to wszystko rozdupcę - serwus, jestem nerwus!

Znowu tyle garów w zlewie - co to za stan?
Mam ochotę zrobić im tylko - "Gary - move out"
Plany znów mam, a ty się wleczesz jak baba
Na podwójnej lecę, znowu w aucie bałagan
Czekam na przelew, nie mam czasu do jutra
Masz to załatwić od razu, nie trzeba mówić o skutkach
Walę pięścią w monitor i - powiem ci, mordo
Niewiele brakuje, by laptop wyleciał za okno.
I jeśli jeszcze raz będę na ciebie czekał - posłuchaj!
To po prostu będziesz dymał z buta.
Arek, o co tutaj chodzi? Przecież jest gitara
Uspokaja mnie ta nuta i trzyma na duchu wiara.

Nic mnie nie drażni, wszystko w porządku
Jestem opanowany, tak w granicach rozsądku
Bądźmy poważni, spokój jest w centrum
Zaraz to wszystko rozdupcę - serwus, jestem nerwus!
Nic mnie nie drażni, wszystko w porządku
Jestem opanowany, tak w granicach rozsądku
Bądźmy poważni, spokój jest w centrum
Zaraz to wszystko rozdupcę - serwus, jestem nerwus!