Adam Aston

Srulek


Print songSend correction to the songSend new songfacebooktwitterwhatsapp

W małym żydowskim zaułku dziś gwar
Dużo ludzi, radość, lamp naftowych żar
Handlarzowi z Łodzi dziś się syn urodził
Właśnie dostał piękne imię Srul

Ojciec z radości aż łzy w oczach ma
Bawcie się, radujcie, lecz już cicho sza
Srulek oczka zmrużył
Bal pewnie go znużył
Śpij kochany, nie znaj co to ból

Syneczku złoty Srulku mój
Nad tobą czuwa ojciec twój
Do ciebie nie ma żalu, szczęścia twego rad
Dopóki starczy sił, ty w szczęściu będziesz żył
I wielkim kiedyś ujrzy ciebie świat

Srulek już podrósł i do szkół chodzi już
Nad nim wiecznie czuwa ojciec anioł stróż
Choć jak wól haruje, Srul tego nie czuje
Synek wszystko musi mieć co chce

Wraca do domu ojciec w późną noc
Kaszel dusi w piersi, stracił dawną moc
Drżąca ręka sina głaszcze główkę syna
I przez łzy do Srulka śmieje się

Syneczku złoty Srulku mój
Nad tobą czuwa ojciec Twój
Do ciebie nie ma żalu, szczęścia twego rad
Dopóki starczy sił, ty w szczęściu będziesz żył
I wielkim kiedyś ujrzy ciebie świat

Srulka wesele dziś odbywa się
Sale roztańczone, goście bawią się
Srul dziś jest bogaty
Nie zna swego taty
Nawet nie zaprosił go na ślub

Stary, złamany, w oczach wielkie łzy
Stoi siwy ojciec skulony u drzwi
Choć boleśnie szlocha
Srulka zawsze kocha
Co tam ojciec, jutro może grób

Syneczku złoty Srulku mój
Choć gorzko płacze ojciec Twój
Do ciebie nie ma żalu, szczęścia twego rad
Tyś pan dziś złota syt
Jam tylko stary Żyd
Bądź zdrów, ja idę w ciemny, straszny świat