Wanda Warska

Taka głęboka przy fontannach cisza


Print songSend correction to the songSend new songfacebooktwitterwhatsapp

Taka głęboka przy fontannach cisza
Tak ciemne mirty i tak liściem szumią
Nad fontannami jak pacierz derwisza
Cały ten smutek błękitami tłumią
Wody Lepantu i z czystego nieba
Patrzące czoło greckiego Feba

Ani po drogach bawiącej się dziatwy
Ani człowieka w polu ni na drodze
Czasem szumiącym lotem kuropatwy
Porwą się w stadotuż przy konia nodze
I padną blisko i znów cisza wielka
Jaskółek żadna nie wyśle belka

Niebo tych czarnych gwiazdek pozbawione
Wiecznie błękitne zda się że nad smętnym
Krajem przeszłości leży zamyślone
Jakim obrazem dawnym i pamiętnym
Tylko samemu Bogu co w nim duma
Kraj ten zniszczyła tak wolności dżuma

Ale my dzieci nieszczęścia stąpamy
Po głazach chwastach i ruinach głuchych
My się przez wielkie pustynie wołamy
W ciszy bezludnej
My przy źródłach suchych
Szukamy wody spaleni zarzewiem
Gdzie będą szukać naszych mogił
Nie wiem