Michał Wiśniewski

Tęsknię


Print songSend correction to the songSend new songfacebooktwitterwhatsapp

Rozwiał nas po świecie życia wiatr
Zerwał niewinności naszej kwiat
Szkoda niewypowiedzianych słów
Niewycałowanych ust

Jeszcze noc a już tęsknię
Chyba serce mi pęknie
Nie ten czas i nie miejsce
Drwi podły los
Usta płoną udręce milknie głos

Kiedy świt cię zabierze
Chociaż ciągle nie wierzę
Powrócimy do życia
Lecz martwi na pół
I wyjdziemy z ukrycia
Dławiąc ból

Gwiazdy gasną kończy się nasz czas
Otchłań codzienności wciąga nas
Stygnie już powoli w żyłach krew
I miłości żyć trzeba wbrew

Jeszcze noc a już tęsknię
Chyba serce mi pęknie
Nie ten czas i nie miejsce
Drwi podły los
Usta płoną udręce milknie głos

Kiedy świt cię zabierze
Chociaż ciągle nie wierzę
Powrócimy do życia
Lecz martwi na pół
I wyjdziemy z ukrycia
Dławiąc ból

To nie jest film i nie zdarzy się cud
Niestety czas szybko płynie tylko w przód
Straconych szans już nie zwróci nam nikt
Nie zwróci nam już nikt

Jeszcze noc a już tęsknię
Chyba serce mi pęknie
Nie ten czas i nie miejsce
Drwi podły los
Usta płoną udręce milknie głos

Kiedy świt cię zabierze
Chociaż ciągle nie wierzę
Powrócimy do życia
Lecz martwi na pół
I wyjdziemy z ukrycia
Dławiąc ból