
Tymon
Naładowani od podstaw (norma)
Leżą jak strzelba Czechowa (dobra)
Musi wypalić dziś forma (bomba)
Skoro piguły w żołądkach (all right)
Kilku przyjaciół i zmowa (mocna)
Byleby tripu dochować (ot tak)
Telefon off i do worka (dobra)
Muszą na stówę być poza (ogar)
Jeszcze nie weszło i znasz to (sajko)
Strach i niepewność przed fazą (jak to)
Pady przy dłoniach plus alko (warto)
W oczekiwaniu na pasmo (matko)
Grupa dobrych koleżanek (ładne)
Co pewnie zapewnią atrakcję (fajnie)
Jeden im sypie szyny na telefon za chwile te lale się chwycą za trakcje
Zawsze spokojny to Pablo po wódzie, a dzisiaj jak do fleta te szczury za szczurem
Przecież jesteś ujebany lamusie a jak jesteś „uje" to się nie kreskujesz
Mówi mu Piter że przerwa to idzie wkurwiony na fochu zajarać
Mija po drodze Tymona, co mocno ujęła go młoda, plus to integracja
Towar jakiś niewyraźny Adamo wymyślił że jego nie klepie
Reszta się zgadza i wracają gadać a worku wibruje telefon natrętnie
Który kaleka nie skumał do chuja, odpinasz od sieci a potem tam wrzucasz
Pablo przyznaje, przybiega ze szluga lecz zanim wyłączył to szybko oblukał
Szybka rozmowa kto najbardziej ogar i który za stery do fury (który)
Laski się troche pokrzywiły fazą i zabrały dupy na kluby (suki)
Poza tym nawet jak wypłynął temat nikt nie zauważył że spruły (suki)
Oni w tej chwili wybrali Tymona co nawet nie umiał odmówić (kurwa)
To nie dlatego że wielki przyjaciel a prochy zrobiły mu flip (flip)
Fury szukają jak wilk chodnikowy nie Biszu ale ten z Wall Street (street)
W końcu wsiadaja i grube manerwy jak Falcon Harrisona Forda
Brakuje skupienia choć mają Focusa millenium to nie może potrwać
Pablo zaczyna wywody że pewnie za karę urodzi mu ćpuna (kurwa)
Poważny temat a jebnęli śmiechem bo wszystkim już weszła piguła (druga)
W tym samym momencie ktoś zaczyna krzyczeć i auto daje po hamulcach
Adamo detektyw „ej Pablo pojebie to przecież nie twoja komórka"
Kto ma nowego Samsunga
Tymon mówi „chyba ja"
„Ty masz w ogóle dziewczynę kretynie
To ogar na adres i gaz gaz"
Już niedaleko i prawie pod chatą i Pablo coś jakby kojarzy
Otwiera dzieciak, na oko tak z 5 lat a kobieta stanęła za nim
Patrzy po oczach zmęczonych jak moje i krzyczy „wy ćpuny popierdolone"
Pablo przywitał się z synem wiedział że nie mylił numeru na fonie
Brakuje tylko Tymona, co czyta wiadomość i biegnie do drogi
Czyta wiadomośc i biegnie
Czyta wiadomość i biegnie
Czyta wiadomość i biegnie do drogi
Czuję że tak między nami naprwdę się może się coś teraz urodzić