Elżbieta Adamiak

Wierszyk o wronach


Print songSend correction to the songSend new songfacebooktwitterwhatsapp

W powietrzu roziskrzonym
Siedzą na drzewie wrony
Trzyma je gałąź gruba
Śnieg właśnie zaczął padać
Wronom się nie chce latać
Śnieżek wrony zasnuwa

Obok pole z krętą rzeczką
W dali widać miasteczko
Uprzemysłowione
A wrony jak to wrony
Patrzą wzrokiem szalonym
Wrona na wronę

Nocne niebo już kwitnie
Wszystko świeci błękitnie
Noc i wiatr i wronie ogony
Zaśnij strumieniu wąski
Dobrej nocy gałązki
Dobranoc wrony

Zaśnij strumieniu wąski
Dobrej nocy gałązki
Dobranoc wrony

Nocne niebo już kwitnie
Wszystko świeci błękitnie
Noc i wiatr i wronie ogony
Zaśnij strumieniu wąski
Dobrej nocy gałązki
Dobranoc wrony

Zaśnij strumieniu wąski
Dobrej nocy gałązki
Dobranoc wrony