
Wino
Gospoda blaskiem swoim zachęciła wtedy mnie
Zdyszany wszedłem do niej nikt nie pytał czego chcę
Zwyczajny gość na progu stał w tę letnią noc
Mężczyźni czarnoocy między siebie wzięli mnie
Grająca szafa łkała stare pieśni kto znał je
Wtem nagle ktoś do szklanki mej wlał wina łyk
Niech burzy krew czerwone greckie wino
Niech gitar śpiew niech stare pieśni płyną
A w gronie nas w tym winie niech utonie żal co w sercu gra
Precz smutki me więc wino lejcie nocą
Niech przyśnią się i Zeus i Akropol
Nie jesteś sam do Grecji coraz bliżej nam bliżej nam
Gdzieś w środku nocy tam gościnnym w ciepłym domu tym
Mówili greccy chłopcy o dziewczętach w kraju swym
O szumie falo barwie łąk o cieniu palm
Słuchałem śpiewnej mowy jak melodii z dawnych lat
Pragnieniem duszy mojej było poznać lepiej świat
Świat moich snów i marzeń mych cudowny świat
Niech burzy krew czerwone greckie wino
Niech gitar śpiew niech stare pieśni płyną
A w gronie nas w tym winie niech utonie żal co w sercu gra
Precz smutki me więc wino lejcie nocą
Niech przyśnią się i Zeus i Akropol
Nie jesteś sam do Grecji coraz bliżej nam bliżej nam
Niech burzy krew czerwone greckie wino
Niech gitar śpiew niech stare pieśni płyną
A w gronie nas w tym winie niech utonie żal co w sercu gra
Precz smutki me więc wino lejcie nocą
Niech przyśnią się i Zeus i Akropol
Nie jesteś sam do Grecji coraz bliżej nam bliżej nam