Piotr Bukartyk

Wizja śniadaniowa


Print songSend correction to the songSend new songfacebooktwitterwhatsapp

Z rana mózg nietęgo działa
A więc kawę robisz mu
No i skaczesz po kanałach
By otrząsnąć się ze snu

Tu National Geographic
Tam powiedzmy CNN
Ale zdarza się że trafisz
W refren ten

I nagle cię zadziwi śniadaniowa Ti Vi
I nic nie będzie tym czym być się zdaje
Z ust o smaku szminki słowa jak landrynki
Co prędzej zemdlą niż się nimi najesz

Prowadzącej towarzyszy
Znakomitych gości dwóch
Słuchasz i choć wszystko słyszysz
Czujesz jakbyś tracił słuch

Jeden wzięty wizażysta
A drugi słynny spec od diet
Twój mózg do czysta
Zresetują wnet

I nagle cię zadziwi śniadaniowa Ti Vi
I nic nie będzie tym czym być się zdaje
Z ust o smaku szminki słowa jak landrynki
Co prędzej zemdlą niż się nimi najesz

Jak zapewne państwo słyszą
Trochę zrzędzę dziś to fakt
Ale ale muszę coś napisać
A jakoś mi tematu brak

A gdy się gadać nie ma o czym
To gada się o byle czym
Dlatego dziś szczególnie
Proponowałbym

Przepis na sałatkę z brukwi
Ranking kremów weekend w SPA
I w ogóle
Tra la la la la