
Wóda i uda
Gdy byłem małym chłopcem
Beztrosko mijał czas
O laskach nie myślałem
Bo miałem mało lat
Lecz przyszedł nagle dzień
Stanęłaś w moich drzwiach
Dwie nogi ręce dwie
I koszmar zaczął się
A wóda i Twoje uda zgubiły dzisiaj mnie
Myślałem że to są cuda lecz to był zwykły kiepski bluff
A wóda i Twoje uda na oczach klapki dwie
Wrobiłaś mnie w te cuda a teraz śmiejesz się
A wóda i Twoje uda zgubiły dzisiaj mnie
Myślałem że to są cuda lecz to był zwykły kiepski bluff
A wóda i Twoje uda na oczach klapki dwie
Wrobiłaś mnie w te cuda a teraz śmiejesz się
Minęło kilka lat
Uczucia pokrył kurz
Przybyło parę dat
I kolców z naszych róż
Ja wiem że już i za późno
Na gesty i na żal
Lecz Ty mi przypominasz
Że życie to nie bal
A wóda i Twoje uda zgubiły dzisiaj mnie
Myślałem że to są cuda lecz to był zwykły kiepski bluff
A wóda i Twoje uda na oczach klapki dwie
Wrobiłaś mnie w te cuda a teraz śmiejesz się
A wóda i Twoje uda zgubiły dzisiaj mnie
Myślałem że to są cuda lecz to był zwykły kiepski bluff
A wóda i Twoje uda na oczach klapki dwie
Wrobiłaś mnie w te cuda a teraz śmiejesz się