
Wolność
W porostach ściany omszały dach
Pośrodku kręgu wypalony ślad
Nad murem chmury po niebie mkną
Niebieskie oczy za nimi wodzą
Wysokie ściany cierpienia ton
Pośrodku kręgu uniesiona dłoń
Palcami chwyta koniuszek nieba
Leciutko ciągnie
Unosi ją unosi ją
Ona kocha wolność i horyzont
I nieznaną dal
Ona kocha oddech i powietrze
Grzbiety gór i fal
Ona nosi bez kajdanów serce
Chociaż pełno ran na nim
Ona kocha ogień i płomienie
I pożogi żar