Czarno-Czarni

Wydłubany miś


Print songSend correction to the songSend new songfacebooktwitterwhatsapp

Nie byłaś do końca normalną dziewczyną
Lubiłaś się bawić z tapczanu sprężyną
Widziano nas razem w komisach meblowych
Bo grzebać lubiłaś w meblach stylowych

Pamiętam to jakby zdarzyło się dzisiaj
Tak bardzo kochałem że dałem ci misia
Był miękki pluszowy i pełny nadziei
Że nigdy nas nic nie rozdzieli

Przyszedłem w sobotę nie było cię w domu
Twój tata poprosił by czekać w pokoju
Na stole dziurawy zalegał nasz misiu
Poczułem się martwy i zrobiłem siku

Wydłubałaś sianko z naszego misia
Nie chcę się z tobą więcej spotykać

Wydłubałaś sianko z naszego misia
Nie chcę się z tobą więcej spotykać

Wydłubałaś sianko z naszego misia
Nie chcę się z tobą więcej spotykać

Wydłubałaś sianko z naszego misia
Nie chcę się z tobą więcej spotykać

A potem błagałaś bym wrócił do ciebie
Składałaś przysięgi że będzie jak w niebie
Przez chwilę poczułem światełko w tunelu
Bo miłosne zaklęcia złamały tak wielu

Na pierwszym spotkaniu spytałem o misia
Wyjęłaś go z torby a nosek mu zwisał
Był marnie sklejony i plusz miał przetarty
Nie byłem już sobą poczułem się martwy

Gdy czasem wypiję wracają wspomnienia
O misiu miłości i bólu istnienia
Mam teraz dziewczynę z nocnego lokalu
Dostaje ode mnie kulki z metalu

Wydłubałaś sianko z naszego misia
Nie chcę się z tobą więcej spotykać

Wydłubałaś sianko z naszego misia
Nie chcę się z tobą więcej spotykać

Wydłubałaś sianko z naszego misia
Nie chcę się z tobą więcej spotykać

Wydłubałaś sianko z naszego misia
Nie chcę się z tobą więcej spotykać