Liroy

Wykompe Ci Matkie


Print songSend correction to the songSend new songfacebooktwitterwhatsapp

Ej yo L
Ten bit przypomina mi jak byłem w '97
W Nowym Jorku na 125 yeeah
I tego samego roku wykompałem matkie
To było jakoś tak że wpadłem do niej
Ona mi mówi „Ej wiesz co? Kompe sie"
A ja odpowiedziałem jej „Ej wiesz co? Wykopem cie"

Daj mi swoją matie daj mi swoją matkie
Pierdole twoją gadkię wykompe ci matkie
Daj mi swoją matie daj mi swoją matkie
Pierdole twoją gadkię wykompe ci matkie

Abrakadabra mmm czarymary
Liroy ten skurwysyn coraz bliżej szpary
Stary a twój stary to nekrofil
Twój dziadek to cieplaczek a twój brat to nekrofil
Daj mi matkie! Tak daj mi swoją matkie
Zaproszę ją do domu i ogolę jej klatkie
Ja ją kocham ja po nocy za nią szlocham
Ta pójdę z nią na spacer do zoo
Pooglądać jak to robi koooń
Przytulę twoją matkie mocno do siebie
Twoja matka ponoć dobrze się
Pukam do jej drzwi krzyczę „Otwórz mi"
Ja tu stoję chcę ogolić ci brwi
Chcę namydlić twoje piękne ciało
Powiedz twojej matce że będzie się działo
To nie plotka chcę namydlić twojej matki kotka
I ogolić jej pejs
To nie plotka mam na jej punkcie hopla
I tu nie chodzi o sex
Chcę wziąć z nią wspólny ciepły prysznic
Chcę całą ją dokładnie namydlić
Chcę ogolić jej całe plecy
Nawilżę jej cycki i przejdę do rzeczy
Chcę wyskrobać jej dokładnie pięty
I nie mów mi tylko że jestem pierdolnięty
Bo urwę ci łeb i nasram do środka
To nie jest plotka

Daj mi swoją matie daj mi swoją matkie
Pierdole twoją gadkię wykompe ci matkie
Daj mi swoją matie daj mi swoją matkie
Pierdole twoją gadkię wykompe ci matkie

Bukkake Warriorz
Spierdolimy cię chłopaku
Jak mówi afrykańskie powiedzenie