
Z archiwum polskiego jazzu
Moje drogie dzieci może tego nie wiecie
Że kiedyś nie było normalnie
O tym jak możesz grać decydował
Muzyk wykształcony profesjonalnie
Czy słuchało cię dużo czy mało osób
Nie miało to znaczenia o Jezu
Nieznane szerzej fakty z archiwum polskiego jazzu
Z archiwum polskiego jazzu
Z archiwum polskiego jazzu
Z archiwum polskiego jazzu
Z archiwum polskiego jazzu
By zadowolić audytorium
To potrzebna jest wiedza nie byle jaka
Kiedy Mozart napisał „Wesele Figara"
A Mahler „Wygnanie Praptaka"
Niejeden zgodziwszy się
Na poniżenie zrezygnować musiał z wakacji
Komisja zadecyduje
Kto dziś otrzyma weryfikacje tak i
Z archiwum polskiego jazzu
Z archiwum polskiego jazzu
Z archiwum polskiego jazzu o Jezu
Z archiwum polskiego jazzu
Nasza komisja swinguje
W naszej komisji groźnych kotów wielu
Nie znasz nut to będziesz grać za pół darmo
Mój przyjacielu
Z archiwum polskiego jazzu
Nieznane raczej fakty zdarzenia
Chronimy miejsca pracy
U nas nie ma podziemia
Co najmniej piętnaście koncertów w miesiącu
Niezależnie od frekwencji
Potem wódka z działaczem kultury wiadomej prowieniencji
A jeśli głupi nie jesteś i jeśli rozum masz w spadku
To może się uda na pół roku wyjechać i grać na statku
Z archiwum polskiego jazzu
Z archiwum polskiego jazzu
Z archiwum polskiego jazzu
Z Archiwum X