
Za dzień już nie spotkamy się
Wszystko skończone możesz iść
Rozpaczać nie ma nad czem
Byliśmy razem szkoda słów
Tak było jak w teatrze
Między nami nic nie było
Nie ma wspomnień żadnych
Nic nie było prócz miłości
Ale nam ją skradli
Za dzień już nie spotkamy się więcej przecie
Za tydzień zagubimy się w wielkim świecie
Za miesiąc w sercu zgoją się rany
A za rok to śmieszne rok wytrzymamy
Znajdziemy sposób aby zły czas zabijać
Nie będzie znów tak bardzo źle
Tylko o jedno proszę
Gdyby jakaś słabość
Nie dała mi przeczekać
I gdybym choć z daleka
Zawołał wróć nie wracaj już
Inne będą nasze dni
Adresy telefony
Kiedyś po latach spotkasz mnie
Idąc na przykład z mężem
Kiedy się ukłonię no to
Spojrzysz uśmiechnięta
Twój mąż spyta kto to
Powiesz nie pamiętam
Za dzień już nie spotkamy się więcej przecie
Za tydzień zagubimy się w wielkim świecie
Za miesiąc w sercu zgoją się rany
A za rok to śmieszne rok wytrzymamy
Znajdziemy sposób aby zły czas zabijać
Nie będzie znów tak bardzo źle
Tylko o jedno proszę
Gdyby jakaś słabość
Nie dała mi przeczekać
I gdybym choć z daleka
Zawołał wróć nie wracaj już