
zapach zimy i papierosów
And now for my next number I'd like to return to the classic
Zapach zimy no i papierosów tak podsumowałbym ten rok
Nie mam siły wyprowadzić ciosu a życie wokół jak podziemny krąg
Robię blok całe życie blok a sąsiad vis a vis to diabeł
Nie podaję rąk byle komu chyba to był błąd
Boże dopomóż przecież to mój dom
Nie miewam wrogów
Są rzeczy które zabiorę do grobu
Weryfikuję co mówię i komu
Nie melanżuję już jak dureń bo czuję niepokój
Nie zagubiłem się w tym tłumie nie lubię tych pokus
Wracam znów silny nie potrzebuję waszych rad każdy z was winny
Wracam znów inny choć w głębi duszy taki sam
Wracam znów silny nie potrzebuję waszych rad każdy z was winny
Wracam znów inny choć w głębi duszy taki sam
All i need is one mic
I gotta stay in my own zone
Zapach zimy no i papierosów