Zaśpiewamy To W Słońcu
Choć strat jest więcej niż zysków
Choć jest nam gorzej niż źle
A cel, co był już tak blisko
Majaczy znowu we mgle
Choć kręta wciąż nasza droga
Choć przeszkód na niej jest w bród
To sympatyczny ten slogan
Zrekompensuje nam trud
Zaśpiewamy to w słońcu
Zaśpiewamy to w deszcz
Przyjdzie czas przecież w końcu
Że będzie lepiej, niż jest
Zaśpiewamy to w słońcu
Zaśpiewamy to w deszcz
Przyjdzie czas przecież w końcu
Że będzie lepiej, niż jest
Choć wokół sztormy i burze
Kontrolujemy ich treść
My zawsze w temperaturze
Trzydzieści sześć koma sześć
Jest zawsze jakaś metoda
By w życiu poszło jak z nut
Jest także świeża uroda
W tym haśle prostym jak drut
Zaśpiewamy to w słońcu
Zaśpiewamy to w deszcz
Przyjdzie czas przecież w końcu
Że będzie lepiej, niż jest
Zaśpiewamy to w słońcu
Zaśpiewamy to w deszcz
Przyjdzie czas przecież w końcu
Że będzie lepiej, niż jest
Nie warto tracić nadziei
Gdy nawet idzie nam źle
Ma w głowie nie po kolei
Kto matką głupich ją zwie
Na każdą ludzką zgryzotę
Na walkę dobra ze złem
Optymizm jest naszym mottem
A puentą zaś refren ten, refren ten:
Zaśpiewamy to w słońcu
Zaśpiewamy to w deszcz
Przyjdzie czas przecież w końcu
Że będzie lepiej, niż jest
Zaśpiewamy to w słońcu
Zaśpiewamy to w deszcz
Przyjdzie czas, kiedy w końcu
Będzie lepiej
