
Zwalniam
Jest 17 i wylot z miasta
Pierwszy korek, ciśnienie wzrasta
Taka godzina, racja
Kierunek małe miasta
Chillout kontemplacja
Lewy pas to farsa
Ja wtedy lekko zwalniam
Ja wtedy lekko zwalniam
Ja wtedy lekko zwalniam
Ja wtedy lekko zwalniam
Mam dużo w planach za dużo chlania
Za częsta bania ale ogarniam spoko mama
Praca przytłacza to się zdarza
Brakuje kalendarza i spania
To wtedy lekko zwalniam
Yo a nie wtedy nie
Wtedy to dramat wtedy to dramat
Wtedy to dramat wtedy to dramat
A hajs się musi zgadzać
Pierwszy dzień w nowej robocie
To są emocje i tylko ostatni smakuje mocniej
Musimy się rozstać i wiemy oboje
Ale nikt nie powie
Ja wtedy lekko zwalniam
Ej ej ej ej
Ja wtedy lekko zwalniam
Ja wtedy lekko zwalniam
Wtedy się robi lotnisko niewygodny sen
Ja na nim śpię jak Tom Hanks
Robi się lodowisko dziękuję wszystkim za wszystko
No thanks
Mieszkamy gdzie mieszkaliśmy
Tylko że kiedyś to było blisko
A teraz bo czasem się spóźnia wiara jakby była pociągiem
Po 3 miesiącach bo czasem się spóźnia wiara jakby była z Poznania też
Wtedy się lekko zwalniam
Wtedy się lekko zwalniam
Wtedy się lekko zwalniam
Wtedy się lekko zwalniam
A hajs się musi zgadzać
Okej
Ja wtedy lekko zwalniam
Ja wtedy lekko zwalniam
Ja wtedy lekko zwalniam
Ja wtedy lekko zwalniam