Telepatia
Mijam neony
Ta telepatia, kiedy patrzę w twoje oczy
Ta hipnoza działa na mnie jak narkotyk
To co szklane przecież zniknie o północy
I tak znowu mijam neony
Ta telepatia, kiedy patrzę w twoje oczy
Ta hipnoza działa na mnie jak narkotyk
To co szklane, przecież zniknie o północy
On nawija jak Eminem, mi mówi Lady Gaga
Chyba nie wypada szaleć znów do rana
Chyba nie wypada być tym czym nie chciałam
On leje mi szampana, leje Moët & Chandon
Zapominam o problemach, wiecznie zakochana Violetta
Nie idealna, no makeup, a dla Ciebie lepsza, niż reszta
Jak to jest, że Ty jeden sprawiasz, że się ciągle uśmiecham
Ogrzałeś moje serce, gdy to była hipotermia
Mijam neony
Ta telepatia, kiedy patrzę w twoje oczy
Ta hipnoza działa na mnie jak narkotyk
To co szklane przecież zniknie o północy
I tak znowu mijam neony
Ta telepatia, kiedy patrzę w twoje oczy
Ta hipnoza działa na mnie jak narkotyk
To co szklane, przecież zniknie o północy
U, u, piękne zachody już były, kwiaty pachnące przez chwilę
Z Tobą nie muszę udawać, przestaję przeżywać życie
Z Tobą nie muszę udawać, bo co piękne to jadowite
Bo co piękne to oczywiste (U, u, u, u, u)
Różowe okulary, nagle kręci się świat ładnie
Z oczu sobie czytamy, a ja mówię na poważnie
Wszędzie wokół te wilki, co chcą znać tę całą prawdę
Dalej szukam odpowiedzi na to samo pytanie
Mijam neony
Ta telepatia, kiedy patrzę w twoje oczy
Ta hipnoza działa na mnie jak narkotyk
To co szklane przecież zniknie o północy
I tak znowu mijam neony
Ta telepatia, kiedy patrzę w twoje oczy
Ta hipnoza działa na mnie jak narkotyk
To co szklane, przecież zniknie o północy