Niżej o klaskę


Print songSend correction to the songSend new songfacebooktwitterwhatsapp

Rozpoczęcie roku, a Ty miałaś oczy jak gwiazdy
Ja tą żółtą bluzę i olewał mnie wtedy każdy
Kiedy wrzucałem numer, to najwyżej na prywatny
A pierwszy pocałunek był dla mnie nieosiągalny
To w sumie prawie jak dzisiaj, ale dawno zapomniałem
Jak to się rano witać i dawać koszyk truskawek
Dziś już nie czuję dreszczyka i motyli w brzuchu
Nawet kiedy płyta jest w empikach, bo już leżała w szufladzie