ROZCHWYTYWANY


Print songSend correction to the songSend new songfacebooktwitterwhatsapp

Wszędzie gdzie się ruszam to jestem rozchwytywany
Miałem plany, mam plany by odstąpić od bramy
Siano przeliczę z tej muzyki, nie samary
To całe gówno które ciągnę za sobą wziąć na bary
Nie zamyka mi się morda, kiedy to zrozumiecie
Mam dużo do powiedzenia ale najpierw dawaj becel
Chyba że samemu sobie odpalę becel
Skleję kilka tracków co mi znudzą się na jesień
Przez 48 godzin nie kimałem, ona obok mnie
Inny dzień od innej mam w dmie że też wpadać chce
Portfolio jest pełne od mug shotów, ja mam jasny cel
Chuj wykładam na tych co mi życzą ciągle ciasnych cel
Rucham i walę kokę, mam mocno poryty łeb
One proszą, ja nie proszę, ty nie pytaj gdzie jest sens
Noszę w kielni cegły, kanapeczkę, Ty wiesz OCB
Jak mnie widzą to pytają Tony ty coś OCB
Mnie jak Maciasa nie jarają te składaki
Tylko te z silikonami, nawet jak to są pustaki
Papi dziś dla ciebie, potem znikam po angielsku
Nie doszedłem w niej, a tam gdzie chciałem, nie mów mi o miejscu

48 nie śpię w hotelu, a nie na dołku
48 koła na melanże przez pół roku
Dziś do mnie dzwonią ludzie na których patrzyłem z boku
Dzwonią by coś zadziałać, co kurewko, jesteś w szoku?

Wszędzie gdzie się ruszam to jestem rozchwytywany
Miałem plany, mam plany by odstąpić od bramy
Siano przeliczę z tej muzyki, nie samary
To całe gówno które ciągnę za sobą wziąć na bary
Nie zamyka mi się morda, kiedy to zrozumiecie
Mam dużo do powiedzenia ale najpierw dawaj becel
Chyba że samemu sobie odpalę becel
Skleję kilka tracków co mi znudzą się na jesień
Wszyscy mnie chcą wszędzie, ja nie chcę wszystkich
Czasem takie wrażenie mam, skróciły się używki
Już dawno się nie mogę się uwolnić od wszystkich
Nie jarają mnie brudasy ani alternatywki
Tu skończyłem u kurwiska o dziewiątej nad ranem
Nie wiem jak się tam znalazłem, jak się ?
Nie wiem która to już suka mówi że jestem jej panem
Powoli zaczyna wkurwiać mnie to rozchwytywanie
"Pozdrowisz mojego zioma?" wypierdalaj, nie pozdrowię
? ludzi że pojebało się w głowie
Czego oni są ode mnie, jestem dalej ten sam człowiek
Tylko z tendencjami do wyjebania się na ?
Mam te same ambicje przez cały czas
Ani raz, ani dwa, ani cztery
Nie oddałem swojego skilla za sławę
I nie oddam go nigdy bo na mnie żerują hieny

Wszędzie gdzie się ruszam to jestem rozchwytywany
Miałem plany, mam plany by odstąpić od bramy
Siano przeliczę z tej muzyki, nie samary
To całe gówno które ciągnę za sobą wziąć na bary
Nie zamyka mi się morda, kiedy to zrozumiecie
Mam dużo do powiedzenia ale najpierw dawaj becel
Chyba że samemu sobie odpalę becel
Skleję kilka tracków co mi znudzą się na jesień