Absolutnie, absolutnie


Niewygodna prawda ta
Że to jednak trochę trwa
Zanim wszystko się ułoży
Jest pod górę

Kiedy wszystko jest nie tak
Kiedy halny wieje wiatr
Dumnie jak u wielkich dam
Głowa w górę

Przepłakane morze łez
Ale teraz dobrze jest
Raz na zachód, raz na wschód
Absolutnie, absolutnie
Będę z tobą aż po grób
Absolutnie, absolutnie
Doprowadzasz mnie do łez
Absolutnie, absolutnie
Ale tak mi dobrze jest

Mija dwa tysiące lat
A historia nadal trwa
I zatacza swoje kręgi na podwórzach
W moim domu także jest
Tej historii spory kęs
Co wyrywa teraz się i serce w górę

Przepłakane morze łez
Ale teraz dobrze jest
Raz na zachód, raz na wschód
Absolutnie, absolutnie
Będę z tobą aż po grób
Absolutnie, absolutnie
Doprowadzasz mnie do łez
Absolutnie, absolutnie
Ale tak mi dobrze jest

I jeśli kolejny raz jest pod górę
Nie mów pas
Nie poddawaj nigdy się
Bo na końcu czeka cię

Raz na zachód, raz na wschód
Absolutnie, absolutnie
Będę z tobą aż po grób
Absolutnie, absolutnie
Doprowadzasz mnie do łez
Absolutnie, absolutnie
Ale tak mi dobrze jest