Bracie Mój
Nie każdy tu to przyjaciel nie każdy tutaj to wróg
Nie widzisz wad to zapłaczesz nie widzisz zalet no cóż
Więc bracie mój też znam ten ból też braknie tchu
W plecach jest nóż przebaczcie mu nie płaczę już
Nie każdy tu to przyjaciel nie każdy tutaj to wróg
Nie widzisz wad to zapłaczesz nie widzisz zalet no cóż
Więc bracie mój też znam ten ból też braknie tchu
W plecach jest nóż przebaczcie mu nie płaczę już
Te same daty w dowodach ta sama droga do piekła
Wóda nam ciekła po brodach dupa uciekła nie ta to następna
Więc dolej oliwy do ognia dolej do pełna
Ja i mój brat - poradnik jak przyłożyć w japę a potem do serca
Nigdy nie chciałem źle chociaż słowa jak kosa w bebech
Gdyby ich przyszło ciąć pokaż mi gdzie to tam będę
Gdyby ich przyszło sto proszę Cię bracie mój
Ty przy mnie zawsze stój i czuwaj gdy padnie trup
Nie każdy tu to przyjaciel nie każdy tutaj to wróg
Nie widzisz wad to zapłaczesz nie widzisz zalet no cóż
Więc bracie mój też znam ten ból też braknie tchu
W plecach jest nóż przebaczcie mu nie płaczę już
Nie każdy tu to przyjaciel nie każdy tutaj to wróg
Nie widzisz wad to zapłaczesz nie widzisz zalet no cóż
Więc bracie mój też znam ten ból też braknie tchu
W plecach jest nóż przebaczcie mu nie płaczę już
Słuchałem Bonsa jak nie było mojej ksywy nigdzie
Pomyśl jak czuję się jak wpierdalam się z buta w płytę
Przyjaźni zgasło już kilka ja siedzę tu jak na szpilkach
Choć nie chcę szyć albo wody lać wody lać
Tylko upiory i strachy znów samobójcy i dachy
A ona mówi że to ze mną znowu jest coś nie tak
Mniemam jak zawsze pacynki na taśmie od bólu żrą
Nie każdy tu to przyjaciel nie każdy tutaj to wróg
Nie widzisz wad to zapłaczesz nie widzisz zalet no cóż
Więc bracie mój też znam ten ból też braknie tchu
W plecach jest nóż przebaczcie mu nie płaczę już
Nie każdy tu to przyjaciel nie każdy tutaj to wróg
Nie widzisz wad to zapłaczesz nie widzisz zalet no cóż
Więc bracie mój też znam ten ból też braknie tchu
W plecach jest nóż przebaczcie mu nie płaczę już
Mamy medale za te papierki aluminiowe
Mamy nagrody za teleskopy na kurwach łamane
Toksyczne osiedle jak Czarna Mamba
Przepadasz na zawsze jak Czarna Mamba
Papa kapie ciągle smutek na głowie
Na naszych kaskach dragi i kory bracie
Jak piję wódę to zamknij mnie w chacie i zabierz telefon
Byłem wrażliwy na zło dopóki nie zalał mnie beton