Drzewa
Drzewa to chmur zgęszczenia
Drzewa to
Drzewa to chmur zgęszczenia
Drzewa to
Drzewa to chmur zgęszczenia
Pod nimi dzwoni ziemia
Nad nimi rwą wezbrane
Planety z brązu lane
Serca w szmer przemienione
Lasy smutku zielone
Nad nimi piły lament
Białymi jęczy kłami
Drzewa bawoły złote
Dymiły rudym potem
Z pomrukiem ciała kładły
Ku ziemi, aż upadły
Drzewa to chmur zgęszczenia,
Pod nimi dzwoni ziemia,
Nad nimi rwą wezbrane
Planety z brązu lane
Drzewa to chmur zgęszczenia,
Pod nimi dzwoni ziemia,
Nad nimi rwą wezbrane
Planety z brązu lane
Drzewa to
Drwale w śmiechu sypali
Zęby jak sznur korali
To piłą ciszy przytną
To śmiechu białą brzytwą
Liście jak oczy wydrą
lśniące zieloną krzywdą
To korę ciemną z ciała
Aż tryśnie krew dojrzała
Drzewa bawoły złote
Dymiły rudym potem,
Z pomrukiem ciała kładły
Ku ziemi, aż upadły
Drzewa to chmur zgęszczenia
Pod nimi dzwoni ziemia
Nad nimi rwą wezbrane
Planety z brązu lane
Drzewa to chmur zgęszczenia
Pod nimi dzwoni ziemia
Nad nimi rwą wezbrane
Planety z brązu lane
Drzewa to
Drzewa to
Huh huh huh
Nocą w sen zagięci
W warczący wir pamięci
Zobaczą drwale w lęku
Przykuci nocy ręką
Idące na nich prosto
Topory sosen ostre
Topory sosen ostre
Topory sosen ostre
Topory sosen ostre
Drzewa to chmur zgęszczenia
Pod nimi dzwoni ziemia
Nad nimi rwą wezbrane
Planety z brązu lane
Drzewa to chmur zgęszczenia
Pod nimi dzwoni ziemia
Nad nimi rwą wezbrane
Planety z brązu lane
Drzewa to
Drzewa to